Bordoże Forum

Kasia Gugała

Witam,
niedawno odeszła nasza 8 letnia rottweilerka
stąd chcielibyśmy jako rodzina zaopiekować się młodym bordożkiem
jeśli wiecie o takim psiaku , który potrzebuje przygarnięcia, proszę o info
Z góry serdecznie dziękuję

Benia

Tu jest wątek psa , ktory szuka domu. Rozpieszczony, bez agresji wobec ludzi i zwierząt. masz tam wszelkie namiary-nr telefonu do włascicielki-zadzwon!

http://www.ddb.fora.pl/molosy-takze-ddb-w-potrzebie,28/bourbon-szuka-milosci-w-nowym-domu-prosze-o-pomoc,2242.html

Kasia Gugała

dzięki za informację , ale z tego co przeczytałam to Burbon mieszka obecnie w bloku ,a jak niestety też i mam wrazenie , że dotychczasowi właściciele nie o takich warunkach marzą dla swojego pupila.
Dodatkowo chcą oddać go osobą , które znają rasę , a ja do tej pory miałam styczność z rotkami .
Dzwoniłam co prawda do właścicielki ,ale nie odbiera telefonu

Benia

Włascicielka zabiegana-można ją było łapać po 21, więc spróbuj ..
Rotki od ddb nie różnią się tak bardzo... Znajomosc rasy bardziej polega na przyjęciu i zaakceptowaniu faktu, że ddb sie slinią, i że zrzucaja siersc, bo uwierz-częśc ludzi myśli, ze psy to takie stwory, które i kolacje przygotują Laughing

Jak sie nie uda-bedziemy mieli na uwadze Twoja "ofertę" Wink

maria

Ja jeżeli mogę coś dodać od siebie to też mieszkam w bloku i mam bordosię i jamniczkę. Wszystko się sprawdza, trzeba żeby piesio miał odpowiednią ilość ruchu, ale to jak każdy, Benia pisała o ślinie ale to nie, jest takie straszne!!!! Laughing

Kasia Gugała

no u nas przyszły bordożek będzie mieszkał z yorkiem Smile

maria

Bordożki kochaja zwierzątka, moja mieszka z jamniczką i ze szczurem! Laughing

Inez de Villaro

apropos....mój rottweiler był bardziej "kłopotliwy" jeżeli chodzi o choroby niż bordog....więc nie musi być to takie trudne Kasiu!

Kasia Gugała

taaakkk... cały czas utwierdzacie mnie w tym ,że bordog to naprawdę super wybór jeśli chodzi o rasę Smile

Balbina

my tez zaczynalismy od rottkow a teraz mamy dwa bordogi
moim zdaniem jezeli mialas wczesniej rottka to na rudzielce jestes gotowa
powodzenia w poszukiwaniach

Inez de Villaro

ale moim zdaniem, jeśli Kasiu szukasz młodego, zdrowego pieska to raczej nie licz na adopcję...takiegi pieska trzeba po prostu kupić...do przygarnięcia są najczęściej psy "po przejścia", często już dorosłe...jak np. ten którego chce oddać Justyna...

Kasia Gugała

Tak , wiem i z tym sie liczę ,że tak mniej więcej do dwóch lat bordożek może potrzebować pomocy ,nawet jestem skłonna zapłacić jakąś kwotę

Balbina

A czy zdajesz sobie sprawe,ze taki pies moze wymagac szczegolnej opieki,cierpliwosci i czsu przede wszystkim,nie wspominajac juz o odpowiedniej tresurze ???

Inez de Villaro

jak się miało rottweilera to i bordog niestraszny!!! wiem to z autopsji Smile

nie straszmy Kasi!

Kasia Gugała

nie , mnie takie newsy nie przerażają , przecież to jest żywa istota i wiadomo że ma uczucia , które trzeba uszanować
od lipsa ubieglego roku mam też mini yorka , znajdkę ... ten to cały czas wymaga odpowiedniego podejścia bo poprostu wszystkiego sie boi , cały czas ma traumę do tego stopnia ,że panicznie boi się wychodzić na dwór