|
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejDusia
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 21:03, 18 Lut 2007 Temat postu: Bullmastiff szuka domu... nieuczciwosc ludzka nie zna granic |
|
|
Molosy.pl napisał: | Piaskowy 6-letni bullmastiff szuka domu
Zwrócił się do mnie niezinternetowany znajomy. Z powodu wyjazdu, musi znaleźć nowy dom dla 6-letniego bullmastifa o łagodnym charakterze. Ja mam 3 psi i 3 koci i nie dam rady. Pies jest w Warszawie, szczepiony i kochany. Podaję numer telefonu kom. 515 189 113.
Może ktoś ma kawałek miejsca w domu i sercu dla piesiaczka który musi zostać bez swojego Pana |
Pies prawdopoobnie ma 6 lat, po rodzicach:
Ojciec psa to : Ch.PL PLUTO Krina
Matka psa to : CANDY z Wólki
a pies na zywa sie po domowemu BRUS a z rodowodu: BRUS z Grabowej Alei
nr tat. 009L
wlasciciele podobno kupili nowe mieszkanie... wiec pies niepotrzebny im do szczescia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:11, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pies bardzo pilnie szuka domu.
Może ktoś z Was , może ktoś z Waszych znajomych zechce zaopiekować sie psem który dla jeszcze obecnych włascicieli był przez tyle lat przyjacielem .
Psa maja w doooopie , bo wyprowadzaja sie do stolicy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejDusia
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 10:53, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Swoją drogą to skurwysyństwo ludzkie naprawdę nie zna granic, nigdy nie zrozumiem jak można się pozbyć psa z takiego powodu. Z jednej strony my, miłośnicy psów, a z drugiej tacy ludzie... dwie skrajności... przerażające. 6 letni pies, a przecież bullmastify długo nie żyją, mogli łaskawie "pomęczyć się" z tym psem jeszcze jakiś czas. Przecież kiedyś napewno ktoś się cieszył z małego szczeniaczka, musiał być dla nich wyczekaną radością - koszmar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hera
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 11 Cze 2005
Posty: 2914
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:02, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gdzie , w jakim miescie mieszka Brus?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejDusia
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 13:55, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie doczytalam, ale z kontekstu wynikaloby, ze okolice Wawy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:46, 19 Lut 2007 Temat postu: Re: Bullmastiff szuka domu... nieuczciwosc ludzka nie zna gr |
|
|
LejDusia napisał: | Molosy.pl napisał: | Piaskowy 6-letni bullmastiff szuka domu
Zwrócił się do mnie niezinternetowany znajomy. Z powodu wyjazdu, musi znaleźć nowy dom dla 6-letniego bullmastifa o łagodnym charakterze. Ja mam 3 psi i 3 koci i nie dam rady. Pies jest w Warszawie, szczepiony i kochany. Podaję numer telefonu kom. 515 189 113.
Może ktoś ma kawałek miejsca w domu i sercu dla piesiaczka który musi zostać bez swojego Pana | |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Pią 14:18, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
piekny
dodzwonilam sie i...
koleżka sie wyprowadza i tam gdzie bedzie mieszkal nie moze miec psa (nie wnikalam), pies jest bardzo łagodny do zwierzat, do ludzi, do kotow - mieszka z kotami. Z dziecmi mial sporadyczny kontakt, wiec trudno powiedziec, ale napewno nie bedzie to taki piesek do zabawy jak np retriver
Jezeli chodzi o dysplazje to nie mial rtg, podobno jak byl maly to dostawal jakies srodki i "sam sobie reguluje chodzenie".
Dowiedzialam sie, ze wlasciciel gotow jest pokrywac koszty szczepien i wyniklych chorob ale niestety z zalem musi go oddac
Jako, ze ja i on jestesmy z Wawy, postanowilismy sie spotkac i zapoznac pieska z Sigma...
myslalam o suczce bo boje sie dominacji psa nad suka, ale czasami takie rozwiazanie jest lepsze .
No zobaczymy...
Jak na razie mamy pecha, bo suczki, ktore chcialam nie trafily do nas Denis jest w Krakowie u Nowejhuty a CdB zostala u wlascicieli, zrezygnowali z oddania bo nie maja serca jej oddac...
Mowi sie do 3 razy sztuka na razie sie nie napalam ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AmonMan
Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 19:17, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ewusek napisał: | boje sie dominacji psa nad suka, ... |
Podobno to suśki rządzą w domu:) więc nic się nie martw na pewno zakocha się w Sigmie i bedzie jej uległy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pią 19:21, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
AmonMan napisał: |
Podobno to suśki rządzą w domu:) więc nic się nie martw na pewno zakocha się w Sigmie i bedzie jej uległy |
Też tak myslałam...ale chyba zmieniam zdanie U mnie jak narazie facet ma cały harem pod sobą..(a on jest bezjajeczny..)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Pią 20:24, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
AmonMan napisał: | Ewusek napisał: | boje sie dominacji psa nad suka, ... |
Podobno to suśki rządzą w domu:) więc nic się nie martw na pewno zakocha się w Sigmie i bedzie jej uległy |
oj nie...
pamietam jak mialam sigme i kupilam CC... na spotkaniach poznawczych byl idealny, po czwartym spotkaniu zabralam go do domu i momentalnie zdominowal Sigme, mimo, ze ona byla u siebie a on byl nowy.
Siedzielismy razem na wersalce, po jednej stronie mialam Sigme, po drugiej Billa, ja tarmosilam a jego glaskalam - w sumie to byl dorosly pies i nie wiedzialam na ile sobie moge pozwolic. Wstalam a on zlapal sigme na paszcze i troche wytarmosil za to, ze dostala wiecej pieszczot.
Nastepna scysja byla przy misce, mimo, ze Sigma pierwsza dostala...
potem wiedziala, ze musi sie podporzadkowac
Ale z natury jest ulegla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewusek
Hiper Bordomaniak
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa - Grochów
|
Wysłany: Pon 13:13, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
w sobote umówiłam sie z wlascicielem Brusa, zeby spojrzec na niego obiektywnym okiem, nie napalajac sie, ze z nami zamieszka.
Z moich obserwacji wynika:
1. pies nie ma kontaktu nie tylko ze swoim wlascicielem ale rowniez z innymi osobami, probowalam go wolac po imieniu, cmokac, mowic masz a on zero reakcji, dopiero jak podeszlam do niego i go poglaskalam to sie zorientowal, moge wiec przypuszczac, ze pies bardzo slabo slyszy. Zdarzylo sie kilka razy tak, ze Brus byl spuszczony ze smyczy, widzial psa, jego wlasciciel go wolal a on stal w miejscu nawet sie nie spojrzal w jego strone, nie strzygnal uchem, wlasciciel podbiegal do psa i zapinal go na smycz.
2. nie jest agresywny do innych psow - Sigme na dzien dobry probowal podrwac i byl bardzo zadowolony ze spotkania. Przybiegl do nas ok 1,5 roczny mieszaniec onka, zeby sie pobawic, wlasciciel sie przestraszyl, ze Brus, moze go chapnac, ale Brus sam byl zdziwiony, ze obcy pies chce sie z nim bawic - dali sobie nawet buzi.
Obawiam sie, ze gdyby jednak Skubi na niego warknal to byloby scięcie...
3. Brus ma dysplazje...widoczna. Widzialam, ze zarzuca troche tylem. Jak stoi w spoczynku to nie kantuje tylu jak przystalo na molosa, jego katowanie przypomina raczej onka Podeszlam do niego, zeby go poglaskac po pupie, jakby mu sie podobalo to podskakiwalby tylnymi nogami i podnosil dupsko do gory tak jak robia to inne psy a on - UKUCNĄŁ ! podejrzewam, ze bardzo go boli odcinek ledzwiowo-krzyzowy.
4. Brus ma złamany ogon - podobno przy porodzie
5. je karme chappi i zupy, uwielbia suchy chleb i warzywa, podejrzewam, ze brakuje mu duzo pierwiastkow w organizmie bo jest apatyczny
6. wlasciciele przeprowadzaja sie na 3 pietro bez windy i dla dobra psa i jego stawow nie moga go zabrac bo zdaja sobie sprawe, ze bedzie cierpial i dlugo nie pozyje wchodzac po schodach. Na moje stwierdzenie, ze 6 lat to prawie 80% zycia tego psa powiedzieli, ze wiedza ale jest im przykro i chca unikac psiego cierpienia... ale czy tak czy tak cierpienie bedzie.
7. powiedzialam, ze jak sa zdecydowanie kategorycznie psa sie pozbyc a chca partycypowac w kosztach szczepien i wyniklych chorob to jak ktos sie nie znajdzie, zeby umiescili czasowo Brusa w hotelu. Wlasciciel powiedzial, ze wie jak te hotele wygladaja i nie zamierza go tam oddac, zapytalam wiec, czy zamierza go trzymac dopoki ktos sie nie znajdzie mimo, ze sie przeprowadza, to powiedzial, ze tak - chociaz o tyle dobrze, ze nie zamierza go porzucic w schronie.
8. poczatkowo Brusa mieli wziac rodzice jego dziewczyny/zony ale ich piesek go nienawidzi i jest dym...
9. Brus ma kilka tłuszczaków i modzele
10. podeszły do Brusa dzieci, chłopcy od Skubiego 12 i 10 lat, glaskali go ale nie przejawial entuzjazmu, nawet ja go glaskalam to bylo mu wszystko jedno
11. Brus jest przepieknym psem, bardzo mocno zbudowanym, super głową i miodowymi oczami
Brusa powinna adoptowac osoba, ktora bedzie w stanie poswiecic mu BARDZO duzo czasu, otoczyc miloscia i musi znac ta rase i konsekwencje z posiadania psa, ktory wazy ponad 70 kg. Obecny wlasciciel latal za Brusem jak latawiec...
a tutaj kilka fotek:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Benia
Bordomaniak z sercem
Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 4584
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 25 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Pon 14:04, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ewusku-smutna historia... pięknego psa..
Czyli najlepszy dom z ogrodem , aby pies całymi dniami mógł sie wylegiwac na słoneczku, dobre jedzonko i wiele miłosci od nowych włascicieli..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|