 |
Bordoże Forum Świat Dogue de Bordeaux i innych molosów
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 16:20, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie co, mi sie wydaje ze mylimy dwie kwestie. Pierwsza to taka czy Ardenka ktora jest przyzwyczajona do pewnych takich a nie innych warunkow powinna drastycznie je zmieniac, a drugie to to czy Pawel ma czy tez nie warunki do trzymania bordoga.
Jedno z drugim nie ma nic wspolnego, bo jak powiedziala Benia Bordog to nie Boxer, i dziwnym trafem w wielu przypadkach jakos tak jest, ze jak ktos ma pozytywnego bzika na punkcie psow to latwiej mu przychodzi wygospodarowanie psu legowiska na prawie ze na wlasnej kanapie w 46m niz wpuszczenie do salonu komus kto uwaza ze psu dom i ogrod gwarantuja szczescie.
Znam pare "bardzo szczesliwych psow", ktorych cale zycie polega na ogladaniu swiata zza plotu ogradzajacego hektarowa posiadlosc ,czy tez "wybiegiwanie" sie wzdluz niego gdy ktos przechodzi po drugiej stronie , podczas gdy wlascicieli ciagle nie ma w domu.
Wiekszym problemem tu moga byc schody niz wielkosc mieszkania, ale przeciez to nie jest tak ze zaden bordog nie moze po schodach na 1 pietro wejsc. Po prostu przy adopcji trzeba brac pod uwage ze nie moze byc to pies majacy problemy motoryczne, czy wymagajacy rehabilitacji ruchowej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dozio_
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:26, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Znam pare "bardzo szczesliwych psow", ktorych cale zycie polega na ogladaniu swiata zza plotu ogradzajacego hektarowa posiadlosc ,czy tez "wybiegiwanie" sie wzdluz niego gdy ktos przechodzi po drugiej stronie , podczas gdy wlascicieli ciagle nie ma w domu. |
W moim poście chodziło mi o MOJE psy,które miały takie warunki,obecnie też mają wcale nie gorsze.I że jest moim zdaniem jakieś minimum,które trzeba spełnić.
JA osobiście poswięcam psom wiele czasu.I widać że są szczęśliwe.
Właściciele psów, które opisujesz widocznie mają inne pojęcie o psim szczęściu
Pozdrawiam,Martyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LejDusia
Administrator
Dołączył: 01 Cze 2005
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 16:50, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Boshe, ja to chyba straszna jestem. Mam mieszkanie 50m2, w nim na stale 2 psy, w tym dogue de Bordeaux, na 4 pietrze oraz baaardzo czesto bywa u mnie cane corso italiano. Dziwnym trafem nie zauwazylam, aby psy wymagaly szczegolnej przestrzeni zyciowej, kennel klatka przy zapewnieniu biegania, treningow etc. jest wystarczajaca. W dodatku porownanie rowniez posiadam, bo moje burki letnie miesiace tzn. wakacje oraz weekendy spedzaja w domku letniskowym, gdzie maja do dyspozycji dzialke do biegania. Pies jest na tyle fajnym zwierzeciem, ze akurat warunki to mu rybka - liczy sie poswiecony dla niego czas, zainteresowanie oraz CZŁOWIEK! Nie wiem jak u Was, ale ja na szalenstwa w chałupie nie pozwalam, a zwierzaki spią - co za roznica, czy w mega salonie, czy malym pokoju, przeciez miejsca zajmują tyle samo.
PS Nie martwcie sie, Bordogow do adopcji niestety nie brakuje, nie Kerun to inny dozek znajdzie kochajacych wlascicieli!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dozio_
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:57, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Justyna,straszna nie jesteś
Ja sama kiedyś miałam bordożkę na 4 piętrze.
Kwestia jest taka, że Ardenka jest już przyzwyczajona do takiego "luksusu"
Jedynym zastrzeżeniem co do bloków jest winda-moim zdaniem powinna być
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vigen
Bordomaniak z sercem

Dołączył: 13 Wrz 2005
Posty: 3058
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 18:21, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Martyna, ale ja w żadnym wypadku nie "piję" do Ciebie.
Po prostu uważam, że pies to zwierze, które przede wszystkim potrzebuje serca, kontaktu i poświęcenia (także) ze strony właściciela. TO JEST MINIMUM, jedyne i wystarczające (nie mówię tu o skrajnościach). No może jeszcze możliwości finansowe, bo wiadomo że nic za darmo nie ma a duży wymagający pies je dużo i drogo.
Uważam, że człowiek mówiąc "duży pies potrzebuje domu z wielkim ogrodem" ocenia miarę psiego szczęścia swoją wygodą. Jest wiadomym że pies w mieszkaniu (czy mały czy duży) wymaga więcej czasu ze strony właściciela, ale jeśli to czyjaś pasja, a pies jest członkiem rodziny, to ilość ruchu, przestrzeń nie stanowią problemu. Dzieje się tak dlatego, że taki właściciel nie wypuści rano w szlafroku psa na tzw. "siku" przez drzwi na taras, tylko wyjdzie z nim na spacer.
Jak będzie potrzeba pojedzie do lasu, czy nad jezioro, co z całą pewnością jest dla psa ciekawsze niż spędzanie kolejnego dnia na znanym już do znudzenia własnym ciągle tak samo pachnącym i wyglądającym terenie.
Tak samo jest z ilością miejsca. 4m2 to 4m2 bez względu czy w 300 czy w 35, tyle że tu znowu kłania się WYGODA właściciela.
REASUMUJĄC. W domu z ogrodem łatwiej jest zapewnić psu lepsze warunki - wygodniej dla nas. W mieszkaniu wymaga to z naszej strony więcej czasu i poświęcenia i tylko tyle.
Osobiście uważam natomiast że totalnym idiotyzmem jest ocenianie potrzeb psa po jego wielkości. Każdy kto choć trochę interesuje się kynologią wie, że tu nie wielkość ale pewne specyficzne cechy danej rasy mają większe znaczenie. Np. FOXTERIER czy też Syberian Husky potrzebuje znacznie wiecej ruchu niż DdB choć obie rasy są dużo mniejsze.
Dobierajac rasę psa trzeba liczyć się z jej potrzebami, i odpowiedzialnie podejść do tematu, a nie uważać że wielkość posiadłości zastąpi psu szczęście.
Oczywiście patrząc obiektywnie z dwojga złego lepiej jak pies siedzi całymi dniami sam na 2h działce niż zamknięty w 40m mieszkaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PAWEł_WARSZAWA
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:25, 25 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
W naszym bloku są 2 windy jedna nawet właśnie świeżo po remoncie
także nie ma problemu z włażeniem z psem np. na 4 piętro.Na razie jeśli znajdziemy bodrożka będzie mieszkał z nami w bloku.
Ale kochani mam dobrą wiadomość GRAMY Z GOCHA OSTRO W LOTTO jak hukniemy z 9 baniek Panie Maniek to od razu lecim i kupujem dom .I my będziemy mieli więcej przestrzeni i nas bordozek tez .
Czyli tak : gadulimy sobie na forum dalej i szukamy bordożka dla Pawełka i Gosi.
Pozdrowiona dla wsiech Paweł i Gocha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|